Z cyklu muzyka trudniejsza...

Moim zdaniem dwaj panowie odpowiedzialni za ten projekt stanowczo wyprzedzili ówczesną modę pomimo, że kawałek został wydany w 2011 roku to nadal jeszcze mało kto słucha takiej muzyki.

Mimo wszystko, przy dobrym nagłośnieniu głębokość basu jest fenomenalna, a ilość uderzeń przyprawia o pozytywny zawrót głowy. 05:35 to prawie końcówka utworu ale dla mnie jakby początek i zaproszenie do czegoś więcej... szkoda, że nie pokusili się żeby to popchnąć dalej.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz